Uruchamiając gabinet zajmujący się terapią dzieci czy dorosłych musimy pamiętać o tym, iż miejsce to staje się częścią "przestrzeni publicznej". Nie ma znaczenia lokalizacja obiektu nawet jeśli będzie to część naszego prywatnego domu, ani forma terapii jaką będziemy oferować. Niejako automatycznie stajemy się usługodawcami, a nasi podopieczni klientami. Fakt ten nakłada na nas szereg obowiązków, a naszym klientom daje pełne prawo do oczekiwania, że znajdują się w otoczeniu wolnym od zagrożeń. W konsekwencji nasz klient uzyskuje prawo do roszczeń.
Kwestie te nabierają większego znaczenia w chwili zaistnienia urazu, wypadku czy innego typu zagrożenia. Wtedy jednak może być już zbyt późno. I jeśli wcześniej nie wykazaliśmy się szczególną starannością i dbałością o z pozoru mało istotne drobiazgi, teraz możemy mieć poważne kłopoty. To my odpowiadamy, tak za prawidłowy przebieg procesu terapeutycznego, jak i za bezpieczeństwo tych, którym nasze usługi proponujemy. Bez wątpienia lepiej jest włożyć trochę wysiłku w zabezpieczenie i zapobieganie, niż później ponosić skutki zaniechań i niedbalstwa.
Dotyczy to również innych aspektów bezpieczeństwa związanych z funkcjonowaniem gabinetu terapeutycznego. Ochrona przeciwpożarowa, epidemiologiczna czy szkolenia bhp.
W artykule poniżej sygnalizujemy kilka zagadnień, na które koniecznie należy zwrócić uwagę, jeśli chcemy stworzyć środowisko bezpieczne dla siebie, jak i naszych podopiecznych. Nie wyczerpaliśmy w ten sposób tematu, chcieliśmy zaś uzmysłowić, ile pułapek może na nas czekać, szczególnie podczas rozpoczynania działalności na polu zwanym "gabinet terapii SI".
W kwestiach związanych z bezpieczeństwem nie ma kompromisów i półśrodków. Albo stworzymy przestrzeń, która będzie bezpieczna, albo taką nie będzie. Pomijam tutaj kwestie odpowiedzialności. To jest zupełnie osobne zagadnienie. Tak w kategoriach prawnych jak i etycznych. Nie wolno nam narażać tych, którym mamy pomagać.
Ubezpieczenia OC
Trudno wyobrazić sobie prowadzenie jakiejkolwiek działalności związanej z terapią bez zawarcia umowy ubezpieczeniowej przenoszącej na ubezpieczyciela skutki z tytułu odpowiedzialności cywilnej. Żadna jednak polisa nie jest w stanie zabezpieczyć nas przed odpowiedzialnością za zaniedbania, niekompetencję czy brak odpowiedzialności. Polisa chroni /najogólniej mówiąc/ przed roszczeniami w przypadku zdarzeń losowych i niezawinionych. Podobne obostrzenia znajdziemy w każdej umowie ubezpieczeniowej. Wystarczy wnikliwie ją przeczytać.
Zakres ochrony, wysokość roszczeń jakie pokryje ubezpieczyciel są zależne od konkretnych warunków oferowanych przez dane towarzystwo ubezpieczeniowe. Z punktu widzenia firm ubezpieczeniowych działalność gabinetu terapii integracji sensorycznej mieści się w szeroko rozumianym wachlarzu usług paramedycznych. Szczegółowo zapoznaliśmy się z ofertami kilku dużych towarzystw ubezpieczeniowych. W ofertach niektórych z nich znaleźliśmy wyspecjalizowane produkty ubezpieczeniowe przeznaczone dla działalności, o której tutaj mówimy. Jedno z nich posiadało nawet specjalistyczną polisę dla NZOZ. Celowo nie podajemy tutaj nazw firm ubezpieczeniowych. Po pierwsze nie zamierzamy uprawiać kryptoreklamy, a po drugie oferty produktów ubezpieczeniowych mogą podlegać zmianom.
Korzystając z ochrony polisy OC możemy stanąć w jednej z czterech pozycji:
- pracownik najemny - to my jesteśmy pracownikami zatrudnionymi u innego pracodawcy i prowadzimy zajęcia terapeutyczne w ramach stosunku pracy na rzecz tego pracodawcy. Prawna forma stosunku pracy nie ma tutaj znaczenia. Za niewielką dopłatą można dodatkowo dokupić rozszerzenie polisy - ochronę od następstw nieszczęśliwych wypadków. Część ochrony dodatkowo zapewnia nam pracodawca. Warto szukać polisy, która za składkę roczną rzędu 100.00 złotych da nam możliwie wysoką kwotę gwarantowanej wypłaty.
- własna działalność gospodarcza - świadczymy usługi osobiście, nie zatrudniamy pracowników, pracujemy na "własny rachunek" tutaj trzeba już staranniej wybierać warunki ubezpieczenia. Poza odpowiedzialnością niejako osobistą musimy uwzględnić możliwe roszczenia pod naszym adresem jako podmiotu gospodarczego. To my odpowiadamy, na przykład, za stan techniczny wykorzystywanego do pracy lokalu. Warto dokupić polisę NW. Kosz tego typu polisy to wydatek 300.00-500.00 zł rocznie.
- własna działalność gospodarcza - samozatrudnienie - świadczymy usługi osobiście, na rzecz innego podmiotu pomimo, że nie posiadamy własnego gabinetu, a założona działalność gospodarcza służy jedynie temu, aby nasz pracodawca nie musiał zawierać z nami stosunku pracy, to i tak z formalnego punktu widzenia jesteśmy podmiotem obrotu gospodarczego i wykupiona polisa musi uwzględniać ten fakt. Warto dokupić polisę NW.
- własna działalność gospodarcza - zatrudniamy pracowników, korzystamy z pomocy innych podmiotów /kooperantów/ w tej sytuacji potrzebna jest rozbudowana polisa ubezpieczeniowa. Musi ona uwzględniać szkody jakie mogą powstać z tytułu naszej działalności, działalności naszych pracowników i kooperantów. Obowiązkowo musimy wzbogacić ją o opcje ochrony przed skutkami następstw nieszczęśliwych wypadków.
Bardzo polecamy uważne czytanie warunków umowy. Można np. w ramach polisy zapewnić sobie pomoc prawną, niezbędną w przypadku sprawy sądowej dotyczącej ew. roszczeń. Rozpoczynając rozmowę z przedstawicielem firmy ubezpieczeniowej warto jest możliwie dokładnie opisać naszą sytuację i plany na najbliższy okres. Pozwoli to na dobranie odpowiedniego do naszej sytuacji produktu. Koszt polisy w dużej mierze zależy od gwarantowanej sumy wypłaty, zakresu ochrony i opcji dodatkowych, które opcjonalnie wykupimy. W tym przypadku tanie nie musi oznaczać dobre.
Szczególną uwagę prosimy zwracać na "wyłączenia odpowiedzialności towarzystwa". Koniecznie również trzeba porównać oferty /jak najwięcej/ różnych ubezpieczycieli. Tak pod względem zakresu ochrony, jak i zakresu "wyłączeń".
Na koniec, jeśli ktoś zaproponuje polisę za kilkadziesiąt złotych lub zaproponuje polisę z gwarantowaną sumą wypłaty 2.000.000 pln - proszę zachować czujność. W pierwszym przypadku będzie to "polisowa wydmuszka", w drugim agent usilnie chce zarobić na prowizji.
Czytajmy uważnie "Ogólne Warunki Ubezpieczenia" i umowę, którą dostaniemy do podpisania.
W rozbudowanej polisie mogą być zawarte różne, ciekawe elementy poprawiające nasze bezpieczeństwo. Niestety nic za darmo. Koszt tego typu* polisy to wydatek minimum 1000.00 w skali roku.
/ * - przykład: ochrona dla właścicieli, trzech pracowników, kooperantów i różnych rodzajów prowadzonej terapii, 300.000 - wysokość odszkodowania, plus kilka pomniejszych opcji dodatkowych/
Podstawowa ochrona przeciwpożarowa
Niezależnie od tego czy jesteśmy najemcami, czy właścicielami lokalu, w którym funkcjonuje nasz gabinet terapeutyczny, spoczywa na nas obowiązek zapewnienia odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa w zakresie ochrony przeciwpożarowej. Wynika to ze stosownych przepisów i zdrowego rozsądku. Do uzyskania potwierdzenia, że nasz obiekt spełnia wszystkie wymogi trzeba już wynająć specjalistę. Nawet jeśli z jakiegoś powodu nie zależy nam na posiadaniu tego typu dokumentu, to i tak warto sprawdzić ten aspekt bezpieczeństwa naszego obiektu. Chociaż dla naszego świętego spokoju i czystego sumienia. W prawdzie odpowiadamy tylko za nasz lokal ale sensownym wydaje się sprawdzenie czy pozostała część obiektu "jest bezpieczna". Obowiązek ten spoczywa na administratorze budynku i od niego należy oczekiwać wyjaśnień w tej kwestii.
W odniesieniu do naszego obiektu powinniśmy zadbać między innymi o:
- przeprowadzenie inspekcji w zakresie ochrony p-poż i uzyskanie potwierdzenia faktu, że obiekt spełnia wymogi stawiane tego typu obiektom /zajmują się tym wyspecjalizowane firmy, uprawnieni inspektorzy/
- ścisłe wypełnienie wniosków pokontrolnych
- wyposażenie placówki w wymagany sprzęt gaśniczy i dbanie o jego okresową atestację
- oznakowanie dróg ewakuacyjnych, hydrantów itd.
- okresowe szkolenie pracowników w zakresie ochrony p-poż.
- okresowe poddawanie się kontrolom w zakresie ochrony p-poż wymaganym przez szczegółowe przepisy dotyczące tej kwestii
Tyle mniej więcej mówi prawo. Czas na zdrowy rozsądek. Można skłonić inspektora P-poż aby przymknął oko na pewne niedociągnięcia w tej dziedzinie lub, co gorsza, po zaliczonej pomyślnie kontroli przywrócić nasz obiekt do "stanu pierwotnego". Bo gaśnica do ozdobnych elementów wyposażenia nie należy. Do tego te okropne zielone napisy "Wyjście ewakuacyjne". Można. Gaśnica do szafy. Jest to działanie tak samo bezprawne jak i bezsensowne. Mówiąc o ochronie przeciwpożarowej należy pamiętać, że mamy do czynienia z poważnym zagrożeniem mogącym doprowadzić wręcz do utraty życia. Tu nie ma miejsca na żarty. Są tylko normy, których bezwzględnie trzeba przestrzegać.
Okresowe szkolenia pracowników z zakresu BHP
Jesli jesteś pracodawcą zatrudniającym terapeutów nie możesz zapomnieć o konieczności okresowych szkoleń z zakresu tak zwanego bhp. Często sądzimy, że nasz terapeuta pracujący na co dzień np. w przedszkolu i legitymujący się aktualnym zaświadczeniem o odbytym szkoleniu z zakresu bezpieczeństwa, może pracować w naszym gabinecie bez konieczności ponownego przejścia podobnego szkolenia. Nic bardziej mylnego. Zaświadczenie o odbytym szkoleniu dotyczy konkretnego stanowiska pracy w kontretnej placówce. W naszym przypadku będzie to oznaczało konieczność ponownego szkolenia pracownika.
Do naszych obowiązków należy:
- zapewnienie szkolenia pracowników z zakresu bhp adekwatnego do zajmowanego stanowiska i charakteru pracy
- ponownego szkolenia w przypadku zmiany charakteru pracy lub stanowiska
- okresowego ponawiania szkoleń zgodnego z terminarzem ich wygasania
Kwestia ta jest na tyle ważna, że może mieć znaczenie przy ewentualnej wypłacie z polisy OC i NW.
Na rynku funkcjonuje wiele firm prowadzących tego typu szkolenia. Dotarcie do nich nie jest trudne, a ceny w większości przystępne.
Jeśli zatrudniasz większą ilość pracowników, masz dużą fluktuację kadr lub po prostu lubisz nad wszystkim panować - możesz pomyśleć nad ukończeniem kursu instruktorskiego dającego uprawnienia do szkolenia własnych pracowników.
Gabinet terapii SI a SANEPID
Przyznamy szczerze, że pomimo usilnych prób zdobycia jednoznacznej informacji nie potrafimy odpowiedzieć na pytanie, czy w przypadku prywatnego gabinetu terapii integracji sensorycznej niezbędna jest /w świetle obowiązujących przepisów/ ocena i akceptacja stacji sanitarno-epidemiologicznej. Niejednoznaczność sytuacji bierze się bezpośrednio z faktu klasyfikacji terapii integracji sensorycznej w różnych obszarach działalności gospodarczej. Mówimy tutaj o momencie wypełniania wniosku o wpis do ewidencji działalności gospodarczej. Znane są nam gabinety prowadzące terapię a klasyfikowane jako działalność edukacyjna, edukacyjno-szkoleniowa, fizjoterapeutyczna czy wręcz związana z masażem. W Polskiej Klasyfikacji Wyrobów i Usług (PKWiU) nie funkcjonuje coś takiego jak "terapia integracji sensorycznej" a co za tym idzie napotykamy na trudność w postaci jednoznacznego przypisania tej działalności do istniejących grup. W związku z tym od zakwalifikowania SI do usług paramedycznych lub na przykład edukacyjnych będziemy mieli inne obowiązki w zasadniczej dla nas kwestii. Nie wdając się w zbędne szczegóły i rozważanie sprzecznych ze sobą opinii, pozostawmy tę kwestię bez jednoznacznej odpowiedzi.
Aby mieć pewność jak wygląda ta kwestia w Państwa, konkretnym przypadku, należy skontaktować się z najbliższą stacją sanitarno-epidemiologiczną i tam uzyskać wiążące informacje.
Jeśli w ramach naszej działalności dodatkowo świadczymy usługi np. z zakresu logopedii, ocena sanitarna placówki będzie już niezbędna. W związku z tym spadnie na nas obowiązek dostosowania naszego lokalu do wyśrubowanych wymagań sanitarno-epidemiologicznych.
Do naszych rozlicznych obowiązków należy:
- przeprowadzenie inspekcji w zakresie wymogów sanepidu i uzyskanie potwierdzenia faktu, że obiekt spełnia wymogi stawiane tego typu obiektom /inspektorzy SANEPID/
- ścisłe wypełnienie wniosków pokontrolnych
- badania okresowe pracowników
- badania pracowników np. w kierunku nosicielstwa itd.
- okresowe poddawanie się kontrolom w zakresie wymaganym przez szczegółowe przepisy dotyczące tej kwestii
Na tym właściwie można by skończyć. Odwiedzając wiele różnych gabinetów terapii SI trudno uwierzyć, aby przechodziły one pomyślnie ocenę stacji SANEPID. Często były to suteryny szumnie nazywane przyziemiami czy wręcz duszne, niskie piwnice bez dostępu światła dziennego. Wynika z tego, że powszechną praktyką jest niezgłaszanie takich obiektów do oceny. Zjawisko to dotyczy również placówek oświatowych. Podlegających z mocy prawa nadzorowi stacji sanitarnych.
Niezależnie od utartej praktyki warto zadbać o te kwestie prowadząc działalność terapeutyczną. Mamy ciągły kontakt z dziećmi i roznoszonymi przez nie bakteriami i wirusami. Dlatego warto zadbać z naszej strony o wysoki poziom higieny w placówce. Nie jest to specjalnie skomplikowane, wystarczy że:
- tam, gdzie to możliwe będziemy używać sprzętu jednorazowego - kubeczki do picia, ręczniki papierowe, ogólnie dostępne chusteczki do nosa itd.
- w przypadku używania sprzętu lub narzędzi wielorazowego użycia zadbamy o prawidłową sterylizację lub odkażanie
- zastąpimy popularne środki do utrzymania czystości preparatami o podwyższonej skuteczności stosowanymi w placówkach ochrony zdrowia. W specjalistycznych firmach bez problemu można nabyć tego typu preparaty. Zwalczają grzyby, bakterie i charakteryzują się dobrymi cechami użytkowymi.
- zapewnimy systematyczne i bardzo dokładne sprzątanie całego gabinetu, toalet, korytarzy
- zapewnimy właściwą temperaturę, wilgotność i wentylację obiektu
- możliwie często i skutecznie będziemy czyścić sprzęt używany w terapii, a bez wątpienia wyczyścimy go po każdym zdażeniu losowym /zmoczeniu, zapluciu itp/
- będziemy stosować nakładki ochronne na obuwie, słuchawki czy deskę sedesową
Może uwagi te nie są specjalnie odkrywcze i wydają się trącić truizmem, ale jesteśmy przekonani, że w wielu placówkach ich znajomość mogłaby radykalnie zmienić sytuację. O wyglądzie i wizerunku już nie wspominamy.
Stan techniczny obiektu
O tym, że na nas spada odpowiedzialność za stan lokalu, nie muszę chyba nikomu przpominać. Kwestie czystości i estetyki są oczywiste. Skupmy się raczej na stronie technicznej. Lokal to nie tylko ściany, to również instalacje wewnętrzne. O tyle ważne, że mogą być przyczyną konkretnych zagrożeń. Instalacja elektryczna, gazowa czy wentylacyjna.
Do naszych obowiązków należy więc:
- dbałość o sprawność instalacji elektrycznej, w tym zabezpieczenie np. gniazdek sieciowych przed dziecięcą kreatywnością - można użyć specjalistycznych zabezpieczeń. Sprawność tej instalacji ma również znaczenie w kontekście ochrony przeciwpożarowej
- dbałość o instalację gazową /jeśli jest w obiekcie/
- dbałość o sprawność instalacji wentylacyjnej i/lub klimatyzacyjnej
- dbałość o instalację wodno - kanalizacyjną. Warto zainstalować przy umywalce baterię z blokadą termostatyczną. Zapobiega ona wypływowi zbyt gorącej wody i zmniejsza ryzyko poparzenia rąk przez dziecko
- dbałość o instalację grzewczą - właściwa temperatura w pomieszczeniu sprzyja efektywnej pracy z dzieckiem. Jeśli używamy grzejników gazowych lub elektycznych należy uniemożliwić kontakt podopiecznych z tymi urządzeniami.
Pękające czy wręcz odpadające tynki także powinny budzić nasz niepokój.
Aby mieć pewność, że wszystkie instalacje są sprawne, może okazać się, że konieczne będzie skorzystanie z pomocy specjalistów. Na marginesie mówiąc większość wymienionych powyżej działań jest obligatoryjna. Niestety bezpieczeństwo kosztuje, a nasz spokój jest bezcenny.
Dobra praktyka prozdrowotna
Trudno oczekiwać od terapeuty integracji sensorycznej, że będzie w stanie rozwiązać wszystkie problemy trapiące dzieci, z którymi pracuje, jak i ich rodzin. Lecz wyczulone spojrzenie i pewna wrażliwość nakłada obowiązek reagowania na zaobserwowane nieprawidłowości. Wskazanie rodzicom błędów żywieniowych, czy problemów psychologicznych jakie obserwujemy, choć wymaga sporo taktu i wyczucia, w efekcie jednak może posłużyć dobru naszego podopiecznego.
W bardziej prozaicznych kwestiach prowadząc gabinet zajmujący się terapią dzieci powinniśmy pamiętać o:
- zapewnieniu należytych warunków lokalowych adekwatnych do rodzaju prowadzonej działalności
- dobraniu właściwego zespołu specjalistów, z którymi będziemy współpracować
- zapewnieniu właściwego zestawu sprzętu, pomocy i narzędzi przy pomocy których będzie prowadzona terapia
Jeśli zależy nam na dobrej kondycji podopiecznych, pamiętajmy o:
- nie przyjmowaniu na zajęcia dzieci przeziębionych, zakatarzonych - nie będzie dla nich pożytku z przeprowadzonych zajęć, a jednocześnie mogą zarażać innych
- informowaniu innych rodziców o przypadkach chorób zakaźnych jeśli taka wystąpiła, u któregoś z dzieci będących w terapii
- właściwym doborze godzin w jakich dziecko ma zajęcia uwzględniającym jego wiek i indywidualny rytm dobowy
- zapewnieniu higienicznego otoczenia w jakim odbywają się zajęcia - brak zagrożeń zdrowotnych ze strony personelu, czystość pomieszczeń i narzędzi
- pamiętajmy o tym, że często nasze dzieci obciążone są innymi schorzeniami np. często występującymi alergiami. Z tego powodu warto, aby nasz gabinet nie był źródłem dodatkowych obciążeń. Filtry antyalergiczne w odkurzaczu, sprawna wentylacja czy czysta i odkażana klimatyzacja mogą pomóc
- reagowaniu na wszystkie zauważone nieprawidłowości
Mamy świadomość, że te kilka uwag w żaden sposób nie wyczerpuje zagadnień, których dotyczy. Lecz zasygnalizowanie ich może pomóc Państwu w uświadomieniu sobie, że organizacja gabinetu terapii integracji sensorycznej jest wymagającym przedsięwzięciem. To więcej niż tylko miejsce pracy, to osobiste wyzwanie.